"No more dreaming of the dead as if death itself was undone
No more calling like a crow for a boy, for a body in the garden
No more dreaming like a girl so in love, so in love
No more dreaming like a girl so in love, so in love
No more dreaming like a girl so in love with the wrong world"
hope so.
Myśli, myśli i jeszcze raz myśli. Myśli prowadzą do dobrego, do złego, do radości, do kreatywności, do stresu, do rozpaczy, do samotności. Do otchłani dalekiej od wszystkich innych spraw, do wewnętrznej przestrzeni - pustej, jak gdyby wszystkie uczucia wyemigrowały z niej jak z zagrożonego zarazą miasta.
3 dni i wszystko będzie jasne. Będzie jasna moja cała przyszłość, na podstawie decyzji podjętych przez uczelnie zbudować będę musiała obraz a potem zrealizować plan własnego życia. Oby wszystko poszło... SŁUSZNIE.
Samotność.
Co gorsza pochodząca nie tyle z zewnątrz, co z wewnątrz. Damn!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz