Nie podejrzewałam, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym widok albo nawet myśl o własnym ciele zacznie sprawiać, że zachce mi się płakać. Nienawidzę swojego ciała w obecnym stanie. Jest grube, tłuste i ogromne. A co najgorsze, sama nie wiem dlaczego. Nie jem wiele, słodyczy też mało, a z dnia na dzień czuję jak robię się jeszcze bardziej tłusta i obrzydliwa. Ugh, jakbym tak mogła chociaż dowiedzieć się dlaczego tak jest. Rzygam na swój widok......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz